PL
EN

Młodzież w działaniuMłodzież w działaniuKlub ICEPolish Mission Church

Dzień 6 (5 VIII 2007) Niedziela - "Dzień międzywyznaniowy - kolejny wariant tolerancji. Piękne są pieśni wielu kultur."

Niedziela większości Polaków, kojarzy się z cotygodniowym wyjściem do kościoła. Nie pozostaliśmy obojętni wobec tej "tradycji", jednak zrobiliśmy coś, na co w "normalnych" warunkach nigdy byśmy się nie zdobyli - większość poszła do kościoła, ale zdecydowanie innego niż zazwyczaj. Na tym właśnie polegała idea Dnia międzywyznaniowego. I w ten oto sposób np. katolicy odwiedzili kościoły protestanckie, a protestanci katolickie.

Po skończonych nabożeństwach / mszach, powróciliśmy do ośrodka na "pierwszy obiad doskonały", na który składały się typowo polskie specjały jak rosół z makaronem i kotlety schabowe z mizerią. W ten oto sposób z pełnymi brzuchami i uśmiechami na twarzach - po krótkiej przerwie - pobiegliśmy na boisko grać w siatkówkę lub uprawiać inne sporty, ewentualnie przygotowywać się do prezentacji swoich kościołów, z materiałów które przywieźliśmy ze sobą czy zdobyliśmy podczas wizyty na nabożeństwach.

Podsumowanie tolerancji religijnej nastąpiło wieczorem, kiedy to mogliśmy opowiedzieć o swoich kościołach. Nawet nie zdawałem sobie sprawy że jest wśród nas taka różnorodność wyznaniowa. - Zaprezentowanych zostało kilka różnych kościołów - min. K. Baptystów, K. Zielonoświątkowy, K. Katolicki, K. Prezbiteriański,  

Program wieczorny nie obył się bez wspaniałej zabawy - zamieniliśmy trójkę ludzi w mumie, których początkowo zadaniem było podskakiwać i obracać się przed publicznością... lecz później zmusiliśmy je do walki między sobą. O twarze. Tak, było wyjątkowo zabawnie. Sandra okazała się mumią nr 1, w efekcie czego została nagrodzona koszulką. Nie była to jedyna koszulka, jaką tego dnia otrzymała - wszyscy uczestnicy wymiany doczekali się wreszcie pięknych czerwonych T-shirtów z logiem "Eyes wide open". Są świetne - gratulacje należą się Przemkowi, który je w 100% zaprojektował! Brawo!

Na koniec dnia w jadalni odbyło się spotkanie uwielbieniowe - każdy, kto odczuwał taką potrzebę, mógł wraz z kilkudziesięcioosobową grupą śpiewać i modlić się na chwałę Boga. Muszę przyznać, że było to najbardziej ekscytujące wydarzenie tego dnia, gdyż kameralna atmosfera i wyczuwalna na każdym kroku obecność Pana wprawiły wszystkich w doskonały i niepowtarzalny nastrój. Nim się obejrzeliśmy, dzień się skończył i musieliśmy wrócić do pokojów. Ale tego wieczora - z wyjątkowym pokojem w sercu.

username:
password:


Ten projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Projekt lub publikacja odzwierciedlają jedynie stanowisko ich autora i Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za umieszczoną w nich zawartość merytoryczną.